Czesc w Ostatnim Dniu Roku,
Dzisiaj w Tuluzie nieco mgliscie, choc od czasu do czasu przebija sie slonce i mozna zauwazyc biegajace zywe kroliki i wiewiorki w rejonie Basso Cambo;)
Miniony rok, to rok, w ktorym sporo sie dzialo i ktory szybko minal. Odkrylam zime bez sniegi, tuluzyjski karnawal, Swieto Muzyki, Wielkanoc, leniwy maj, urodzinowy lipiec... Poznalam prawie cala rodzine Thierry'ego a on moja podczas naszej wizyty na Slasku w sierpniu. Skosztowalam mnostwo francuskich potraw, obejrzalam wiele ciekawych filmow i zobaczylam nowe, fajne zakatki jak Vieille Toulouse. Nastapilo kilka zmian w moim zyciu zawodowym, zaznajomilam sie lepiej z francuskim prawem pracy i nie tylko. Wielkim wydarzeniem bylo otrzymanie karty zdrowia na poczatku kwietnia.Waznym wydarzeniem byla wizyta w urzedzie podatkowym. Stalam sie bardziej samodzielna. Rozumiem wiecej, wiem wiecej a jednak sporo jeszcze przede mna, zeby mowic o calkowitym zaadoptowaniu sie. Tesknie czasem za domem jednak Francja jako jedyny kraj wpuscila na rynek operatora sieci komorkowej FREE, ktory pozwala za 16 euro miesiecznie na nielimitowane rozmowy na telefony stacjonarne do ponad 100 krajow. Moge dzwonic prawie codziennie. Plusem jest takze XXI wiek, kiedy technika osiagnela wystarczajaco wysoki poziom, aby komunikacja nie stala sie juz problemem i aby moc byc w kontakcie 24h/24h poprzez siec komputerowa. Dzieki temu swiat wydaje sie mniejszy a odleglosci znikaja.
Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku!
kasia














